Miało być pięknie, jest po staremu. Ustawa krajobrazowa obowiązuje, a miasta wciąż toną w reklamach Ustawa krajobrazowa miała być remedium na chaos wizualny : wielkoformatowe siatki reklamowe, które szczelnie zasłaniają budynki, poszarpane bannery reklamowe na płotach, rażące w oczy telebimy. Ustawa obowiązuje od trzech lat, a żadnej poprawy na naszych ulicach nie widać. Co poszło nie tak: czy prawo jest źle napisane czy to samorząd nie potrafi (lub nie chcą) walczyć z brzydotą?
© Copyright 2025, Wszelkie prawa zastrzezone