To samo jest na Os. Broniewskiego.Stare dewoty relksujace sie na lawkach dokramiaja golabki, ktore beszczelnie zadamawiaja sie na balkonach i b. trudno jest je z tamtad wyeksmitowac.
Po dluzszym czasie, a szczegolnie w miesiacah letnich, po powrocie z urlopu , jest totalny syf, a odchoy tych latajacych szzcurow ,ktore robia do wlasnego gniazda- zamieniaja sie w beton. Zostawiaja je doslownie wszedzie- caly balkon jest niewyobrazalnie zasmiecony.
Dodam ,ze odchody golebi sa bardzo szkodliwe dla zdrowia!
Komentarze
Jedyne gołąbki jakie toleruje to te w kapuście z ryżem
To samo jest na Os. Broniewskiego.Stare dewoty relksujace sie na lawkach dokramiaja golabki, ktore beszczelnie zadamawiaja sie na balkonach i b. trudno jest je z tamtad wyeksmitowac.
Po dluzszym czasie, a szczegolnie w miesiacah letnich, po powrocie z urlopu , jest totalny syf, a odchoy tych latajacych szzcurow ,ktore robia do wlasnego gniazda- zamieniaja sie w beton. Zostawiaja je doslownie wszedzie- caly balkon jest niewyobrazalnie zasmiecony.
Dodam ,ze odchody golebi sa bardzo szkodliwe dla zdrowia!
widać ktoś dba o balkon !